PKP ZBĄSZYNEK i inne stacje kolejowe!
  Aktualności
 
WYDARZENIA NA STACJI KOLEJOWEJ ZBĄSZYNEK LUB OKOLICACH
Decyzja w sprawie łącznicy Czerwieńska zapadnie w czerwcu
Admin data 17.04.2009, o 21:06 (UTC)
 PKP Polskie Linie Kolejowe nie podjęły jeszcze decyzji w sprawie odstąpienia od budowy łącznicy Czerwieńska. A także zaniechania modernizacji torów między Czerwieńskiem a Zbąszynkiem.

PKP Polskie Linie Kolejowe brakuje kilku miliardów złotych. Dlatego stoją przed koniecznością rezygnacji z niektórych inwestycji lub zdobycia dodatkowych środków.
Jedną z inwestycji, o której się mówi, że może być skreślone jest budowa łącznicy Czerwieńska wraz z modernizacją torów między Czerwieńskiem a Zbąszynkiem.

-Na razie jeszcze nie podjęliśmy decyzji w tej sprawie - powiedział nam jednak rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki. - Szukamy dodatkowych pieniędzy, a także rozmawiamy z samorządami o współfinansowaniu zaplanowanych wcześniej inwestycji. Ostateczną decyzję co do losów łącznicy, podejmiemy w połowie roku, dodał Łańcucki.

O tym, że budowa łącznicy nie została skreślona zapewniła nas też poseł Platformy Obywatelskiej Bożenna Bukiewicz. - Rozmawiałam w tej sprawie z kierownictwem PLK, i zapewniono mnie, że żadnych decyzji nie podjęto. Jednak kolejarze nie ukrywali, że ich sytuacja finansowa jest bardzo trudna, stąd konieczne są oszczędności. A więc także rezygnacja z niektórych inwestycji, dodała poseł Bukiewicz.

Dowiedzieliśmy się też, że chcąc uratować łącznicę Czerwieńska rozważane są różne warianty. Jednym z nich jest zwiększenie udziału samorządu województwa lubuskiego w kosztach inwestycji, a drugą, rezygnacja z innych inwestycji, by w ten sposób zaoszczędzone środki, przeznaczyć na budowę łącznicy Czerwieńska.

Dodajmy, że skreślenie łącznicy z listy inwestycji sprawi, iż niemożliwe będzie uruchomienie szybkich połączeń między Nową Solą a Sulechowem, przez Zieloną Górę, a także skrócenie czasu jazdy pociągów kursujących między Zieloną Górą a Poznaniem.
 

WESOŁYCH ŚWIĄT
Admin data 12.04.2009, o 08:16 (UTC)
 Pogody, słońca, radości.
W niedzielę dużo gości.
W poniedziałek dużo wody.
Dużo jajek kolorowych
świąt wesołych no i zdrowych
życzą administratorzy!
 

Rusza ogólnopolska kampania PKP,, Zatrzymaj się i żyj”
Admin data 09.04.2009, o 20:35 (UTC)
 Chodzi o zachowanie bezpieczeństwa na przejazdach kolejowych. W zderzeniu z pociągiem, który waży 500-800 ton i hamuje kilkaset metrów, auto i jadący w nim ludzie nie mają żadnych szans.

Przejazd kolejowy w Łącznicy koło Starego Kurowa. W maju zeszłego roku przejeżdżała przez niego 56-letnia mieszkanka Łącznicy. Jechała oplem astrą. - Wjeżdżała pod górkę, w kierunku zachodzącego słońca. Prawdopodobnie ją oślepiło i nie zauważyła sygnalizacji - mówi Andrzej Węglarz, rzecznik policji w Strzelcach Kraj. Kobieta zginęła na miejscu, ranna w wypadku została jej dziewięcioletnia wnuczka.

PKP w kampanii ,,Zatrzymaj się i żyj'' przypomina, by obowiązkowo zatrzymywać auto przed znakiem ,,stop''. Krzysztof Hołowczyc radzi, żeby rozejrzeć się w lewo i prawo także przy otwartych rogatkach. - Przez każdy przejazd przejeżdżam ostrożnie - przyznał nam gorzowianin Marek Dynda. Tadeusz Węgrzyn wiele razy widział kierowców, którzy ignorowali nawet znak ,,stop'' przed przejazdem. - Tacy ryzykują przecież nie tylko swoje życie, także osób, które wiozą - stwierdził.

W kraju jest aż 13 tys. przejazdów kolejowych. W zeszłym roku było na nich 226 wypadków. Zderzenia z pociągiem nie przeżyło aż 46 osób. Rzecznik Węglarz zauważa, że ci, którzy jadą autem, w zderzeniu z pociągiem mają małe szanse. To samo podkreśla organizator kampanii, PKP. Bo pociąg waży 500-800 ton, a na zahamowanie potrzebuje kilkuset metrów.

- To, czy przez przejazd pokona się bezpiecznie, zależy tylko od kierowcy - powiedział nam wczoraj Artur Chorąży z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
 

Lubuskie: Transport kolejowy ratuje drogi
Admin data 09.04.2009, o 20:34 (UTC)
 23 marca skład Freightliner PL po raz pierwszy przetransportowal żwir do Świątek koło Myśliborza, gdzie budowana jest trasa ekspresowa S3. - Po roku przygotowań w końcu udało się uruchomić tę linię - mówił Janusz Stankiewicz, wicedyrektor gorzowskiego Zakładu Polskich Linii Kolejowych.

- To połączenie uratowało miejskie i podmiejskie drogi - tłumaczą specjaliści.

Zanim na trasę mógł wyjechać pierwszy pociąg, trzeba było liczącą około 40 km linię odnowić, bo od dziesięciu lat była wyłączona z użytku. - Przede wszystkim usunięto drzewa, które zarosły tory. Poza tym musieliśmy uzupełnić trochę szyn, bo rozkradli je złodzieje, trzeba było też naprawić nastawnie - mówił Stankiewicz.

Przygotowania trwały prawie rok. Za remont zapłaciła firma Berger Bau, która buduje S3. - Nawet my nie wiemy, ile oni na to wydali, bo to tajemnica handlowa. Bez przesady jednak można powiedzieć, że naprawy pochłonęły kilkaset tysięcy złotych - mówił J. Stankiewicz.

40 ciężarówek dziennie

Uruchomienie linii było niezbędne. Do Gorzowa dojeżdżały z głębi kraju pociągi dowożące kruszywo pod budowę S3. Tu kilka razy w tygodniu żwir i inne materiały budowlane pod drogę były przeładowywane do 40 ciężarówek, każda o ładowności 30 ton. Te z kolei jechały przez całe miasto do Świątek pod Myśliborzem, rozjeżdżając przy okazji lokalne drogi.

W ciągu tylko jednego roku pod budowę będzie potrzeba 350 tys. t kruszywa. Jeśli budowlańcy przyspieszą roboty, materiałów będzie potrzeba jeszcze więcej. - Gdyby nie było tej linii, z naszych dróg zostałyby tylko strzępy - mówili specjaliści. Uruchomienie tej linii jest o tyle ważne, że budowa odcinka do Gorzowa zaplanowana jest na dwa lata.

Trasa jak w górach

Na razie z odnowionej trasy kolejowej korzystać będzie tylko firma Berger Bau. - To bardzo malownicza droga. Miejscami można się czuć jak w górach - mówił Andrzej Sierżant, szef zabezpieczenia ruchu w gorzowskim PLK. Wczoraj przejechał całą trasę.

Zapytaliśmy o dalsze losy tej linii, już po wybudowaniu S3. - Byłoby super, gdyby udało się uruchomić pociągi osobowe z Myśliborza do Gorzowa. Dość często jeżdżę na tej trasie i dla mnie byłoby to idealne rozwiązanie. Pociągi są tańsze i bardziej ekologiczne niż autobusy - mówił Szymon Sobiecki z Myśliborza.

Także władze Myśliborza już zapowiedziały starania na rzecz uruchomienia tej linii. - To wygodne połączenie dla mieszkańców. Wiele osób dojeżdża do pracy w specjalnej strefie ekonomicznej w Baczynie i takie połączenie bardzo by im ułatwiło życie - mówił wiceburmistrz Myśliborza Arkadiusz Janowicz.

Ale kilka dni temu nikt w Polskich Liniach Kolejowych nie umiał powiedzieć, co będzie za dwa lata. - To trochę za daleka przyszłość i nie my o niej decydujemy - mówił J. Stankiewicz.
 

Zielona Góra: Z pociągu naprawczego PKP wypadł mężczyzna
Admin data 09.04.2009, o 20:34 (UTC)
 Pociąg, z którego wypadł mężczyzna nie stanął. Został zatrzymany dopiero w Nowej Soli. Mężczyzna, który wypadł na torach w Zielonej Górze trafił do szpitala. Był kompletnie pijany. Miał 2,60 promila alkoholu.

Pociąg zatrzymali nowosolscy policjanci. Na miejsce udali się również wezwani pracownicy PKP. W ich obecności została sprawdzona trzeźwość ekipy pociągu naprawczego. Jak się okazało wszyscy byli trzeźwi.

- Obecnie wyjaśniamy całe zajście - mówi mł. insp. Piotr Puchała, zastępca komendanta zielonogórskiej policji.

Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna, który wypadł z pociągu to pracownik PKP. Leżącego na torach człowieka znaleźli przechodnie i zaalarmowali pogotowie oraz policję. Mężczyzna kompletnie pijany trafił do szpitala. Ma zwichnięty obojczyk. Ekipa pociągu naprawczego twierdzi, że nie wie jak wypadł z pociągu. Mało tego, nie wie nawet... jak się do niego dostał.

Trwa wyjaśnienie dziwnego zdarzenia.
 

CHEŁM: Tir popsuł się na torach
Admin data 09.04.2009, o 20:33 (UTC)
 Tragedia na torach była blisko. W Chełmie tir z cysterną wypełnioną gazem stanął na przejeździe kolejowym. Szybka akcja ratownicza pozwoliła uniknąć nieszczęścia.

O 3.40 nad ranem policjanci z Chełma odebrali zgłoszenie od kierowcy tira. Momentalnie powiadomili wszystkie służby. Dyżurny kolei w Chełmie zaalarmował pociągi jeżdżące w tamtym rejonie. Policja wezwała holownik i w ciągu pół godziny udało się ściągnąć ciężarówkę z drogi. - Kierowca może mówić o dużym pechu, bo jego samochód stanął na równym i prostym odcinku drogi, dokładnie na przejeździe kolejowym - mówi mi Henryk Marciniak z komendy w Chełmie i dodaje, że tuż po ściągnięciu ciężarówki z torów samochód udało się odpalić.
 

<- Powrót  1 ...  8  9  10 11  12  13  14 ... 33Dalej -> 
 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja